sobota, 23 kwietnia 2011

Smoothie (koktajl) z mniszka

Wczesna wiosna oferuje różne możliwości żeby się wzmocnić po zimie. Jedną z nich jest łatwo dostępny mniszek lekarski. Zainspirowani amerykańską modą na zielone koktajle z owoców i liściastych warzyw, czyli smoothie, połączyliśmy mniszka z bananem, co się okazało bardzo udanym eksperymentem.

Coś o smoothie: "Bazą tego gęstego koktajlu ze świeżych lub z mrożonych owoców i warzyw jest zwykle banan, kruszony lód, sok pomarańczowy. Za jego twórcę uważa się amerykańskiego nastolatka Stephena Kunaua, który pod koniec lat 60., pracując w barze, serwował mleczne koktajle. Sam jednak cierpiał na cukrzycę i alergię białkową, więc pewnego razu zrobił napój bez nabiałowych dodatków.

W latach 90 rozpoczęła się moda na zielone smoothie: 60 proc. owoców i 40 proc. zielonych warzyw liściastych miksujemy w blenderze. Najlepsze to: sałata rzymska, jarmuż, szpinak, kapusta włoska, liście botwinki, natka pietruszki, młoda pokrzywa, zioła, ale również nieliściaste brokuły, szparagi, cukinia, zielony ogórek. Awokado dodaje maślanej miękkości, sok z cytryny - ostrości, a cynamon i miód - słodyczy. Dobrze jest dodać kroplę oliwy z oliwek, oleju z pestek winogron lub lnianego - ułatwią wchłanianie substancji rozpuszczalnych w tłuszczach, np. witamin A i E."*

Składniki:
  • dwa banany
  • cytryna (można wycisnąć sok lub obrać, pozbawić pestek i pokroić)
  • wielka garść młodego mniszka - całe rozety, czyli liście i kwiaty, które kroimy przed zmiksowaniem (patrz zdjęcie poniżej)
  • 3/4 szklanki wody mineralnej
Wykonanie: blendujemy! albo końcówką do miksowania albo w pojemniku miksującym do koktajli.
Nie od razu wszystko
 się zmieściło...
...ale po wstępnym 
miksowaniu wszystko
Mniszkowo-bananowy smoothie z dodatkiem cytryny smakuje całkiem nieźle. Pierwszą nuta smakową jest łagodny banan a dopiero później na języku pojawia się lekka goryczka. Dziki mniszek jest lekko gorzki i banan doskonale się sprawdził w roli "wygładzacza" smaku. Z bardziej łagodnymi w smaku liściastymi warzywami musi być równie dobrze albo lepiej.

Smacznego!

Więcej o smoothie:
*Gazeta.pl: Smoothie - Marta Gessler
J&S Kmiecik
Inne propozycje z mniszka:
Wiosenna surówka z mniszka
Surówka mineralna

5 komentarzy:

  1. Spokojnych, wspanialych i sytych Swiat Wielkiej Nocy!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja włąśnie oszalaląm na punkcie smoothie. Zaopatrzylam się w literaturę fachową :) - 2 ksiązki o zielonych smoothie i jedną bardziej owocową. Zamierzam zacząć na blogu cylko o smoothie, ale najpierw chcę potestować więcej przepisó i wiecjej się doweiidzieć o dobrych połączeniach, smoothie na okreśłone dolegliwości, czy zapotrzebowania organizmu. Ten z miniszka brzmi kusząco. Tylko gdzie jest dostępny mniswzek, bo w marketach, ani na targu nie widziałąm.
    Bardzo podoba mi się Twój blog, bo tylko tu zdrowych przpieośw i sklądników, a na tym punkcie mam świra.Pozdr. Kinga

    OdpowiedzUsuń
  3. dzięki! mniszek jest dostępny pod prawie każdym płotem :) i to za darmo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja tu bym miała obiekcje tego rodzaju, że psy sikają "pod prawie każdym płotem" ... ale mniszka faktycznie nie kupi się w warzywniaku :)
      Ale przepis brzmi bardzo apetycznie.

      Usuń
  4. Warzywa nie zawierają witaminy A rozpuszczalnej w tłuszczach, tylko prowitaminę, to zupełnie inny związek chemiczny. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń